"Pamiętam, jak jeszcze parę lat temu mówiłam, że jestem nudną i bezbarwną osobą, ponieważ nie mam pasji, jakiegoś jednego zainteresowania, któremu mogłabym poświęcać wolne chwile. Kiedy już coś zaczynało mnie interesować, szybko mi się to nudziło albo przestawało fascynować. Nie ukrywam, że bałam się, iż z decoupagem będzie podobnie. Jednak przez to, że można nawet z tej samej drewnianej skrzyneczki tworzyć za każdym razem coś nowego, coś niezwykłego, co wywołuje uśmiech na twarzy, sprawiło, że łatwo z tej pasji nie zrezygnuję!" - mówi Zuza Senkara.
Zapraszam do przeczytania wywiadu z naszą Małopolanką Zuzą