sobota, 23 czerwca 2012

Fotorelacja z trzeciego spotkania Małopolanek

Szybko i na gorąco ... relacja z trzeciego spotkania Małopolanek. Tematem dzisiejszego spotkania był SUTASZ!!! Niestety było nas tylko cztery ... ale tak niewielka liczba uczestników nie przeszkodziła w twórczym działaniu ... ciszej było i już :-)))
Na dzień doby Kasieńka pokazała nam jeszcze swoje maskotki ... Kubusia Puchatka i Prosiaczka

Oj, ma dziewczyna talent ... pewnie niejedno szydełkowe cudo jeszcze zobaczymy :-)))

Nie zwlekając zabrałyśmy się za igły i sznureczki ... na początku było ciężko. To zdanie moje ... czyli osoby, która nigdy wcześniej nie próbowała zszywać tych sznurków. Żyłki plątały się okrutnie, sznurki niezbyt chętnie się układały ... ale pod czujnym okiem Asi czyli Bellart walczyłyśmy dzielnie :-)

A to sama Asia i Klaudia

Kasieńka bardzo przejęta
Pomoce i rady

A oto wyniki naszej ciężkiej pracy ... naprawdę nie było łatwo :-)))

Dzieło Asi ... czyli naszej Pani Instruktor

Dzieło Kasi

Wynik zmagań Klaudii

No i ... moje :-/
Oj, nie będzie to moja ulubiona technika :-/
 
Żałujcie, że Was nie było !!!!
Pozdrowienia i moc uścisków :-)))

14 komentarzy:

  1. aleście naszyły pieknie!!!świetnie sobie poradziłyście a w Kaludi widzę niezłą konkurencję♥
    żałuję....

    OdpowiedzUsuń
  2. zdolne dziewczyny :)kubuś puchatek zjawiskowy moja Emi by go na pewno Wam zwędziła :D
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To dziś było spotkanie?! Szkoda, że z pracy wróciłam po 21.00, buuuuuuu.
    Za to mogę pooglądać wasze cudne dzieła.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne prace. Wspaniale, że spotkanie się udało. Ja byłam dziś w Krakowie na warsztatach skrapowych i nawet przeszło mi przez myśl żeby Was odwiedzić chociaż na chwileczkę ale mąż wsadził mnie w samochód i pognał do domku bo synowie byli już bardzo zmęczeni po kilkugodzinnej zabawie.
    Pozdrawiam i mam nadzieję, że następnym razem mi się uda dojechać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie było tam być :)
    Dziękuję władczyniom aparatu za nieudostępnienie zdjęcia, na którym zjadam żyłkę xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj bez przesady Kasiu widać zapał w oczętach. Faktycznie grono bardzo wąziutkie, ale za to instruktorka tylko dla Was. Postanowiłam też coś sutaszowego zrobić wczoraj wieczorem, żeby nie było braku zaliczenia:)

      Usuń
  6. no no ale cudeńka wam wyszły :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brawo dziewczyny, widzę, że mam czego żałować...

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj bardzo żałuję ,że nie brałam udziału w tych sutaszowych zmaganiach :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne te Wasze prace, ale rzeczywiście jest to bardzo trudna technika....jestem pełna podziwu dla Was :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. cieszę się bardzo, że spotkanie się udało:) i że się nauczyłyście tej techniki:) żałuję strasznie, że nie dałam rady przyjechać...

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda że trafiłam tu tak późno! chętnie poznałabym podstawy sutaszu! Prace przepiękne! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń