Kochane Małopolanki !!!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!
Spełnienia marzeń i dążenia do realizacji celów!!!
Oby ten Nowy 2013 Rok przyniósł Wam każdego dnia wiele radości (albo chociaż troszkę)
i by był lepszy od 2012 :)
Wszystkiego dobrego i udanej zabawy sylwestrowej :)
Magda z babskiego b. ;)
poniedziałek, 31 grudnia 2012
piątek, 28 grudnia 2012
Witam wszystkich!
Mam na imię Carolyna, ale od zawsze wszyscy na mnie mówią Calla (jak księżniczka Calla z Gumisiów, ale ja byłam pierwsza hehe). Mam 26 lat, mieszkam w Ostrowcu Świętokrzyskim z moim ukochanym M.
Jako miłośniczka handmade’u i pięknych rzeczy prowadzę blog ONE ROOM FLAT. Strona istnieje w blogosferze od września tego roku. Po zaledwie trzech miesiącach blog ma osiemdziesięciu stałych obserwatorów nie tylko z Polski, ale i całego świata. Jestem absolwentką filologii angielskiej i dziennikarstwa. Co dało mi pewną siłę przy tworzeniu ORM, ponieważ wcześniej prowadziłam w gazecie swój autorski kącik kulinarny „Przypraw kuchnię o dreszcze”, wiadomości muzyczne „Bo rock and roll to stan ducha” oraz projekt „To się we mnie drze” – cykl o wymarzonej pracy.
Blog ONE ROOM FLAT poświęcony jest przedmiotom wykonywanym ręcznie, ale planuję rozszerzyć działalność o strefę kuchni oraz pięknych wnętrz.
Zapraszamy wszystkich na stronę. Zachęcam również serdecznie do współpracy.
czwartek, 27 grudnia 2012
Powitanie
Witam wszystkich, cieszę się, ze mogłam dołączyć do grona małopolanek. Mam na imię Joanna i nie lubię swojego imienia w jego pełnym brzmieniu. Od niedawna prowadzę bloga
U Olinki , gdzie prezentuję swoje prace, opisując szczegółowo techniki wykonania. Swoją przygodę z rękodziełem zaczęłam od decoupage, potem, zafascynowana Tildą, zaczęłam szycie, powoli też gromadzę materiały do srapbookingu, mając nadzieję, że odnajdę się również w tej dziedzinie. Prywatnie jestem żoną swego męża:) oraz mamą małej Heli. Córka przejmuje pasje po mamie i bardzo chętnie pomaga w tworzeniu. Zainteresowanych decoupage, tu się czuje najbardziej kompetentna, zapraszam do zadawania pytań, pomogę, poprowadzę, tak jak mnie kiedyś jakaś internetowa dobra dusza wprowadzała w skomplikowane zagadnienia, niestety zgubiła się gdzieś w blogowym gąszczu i nawet podziękować nie mogę. Pozdrawiam wszystkich.
U Olinki , gdzie prezentuję swoje prace, opisując szczegółowo techniki wykonania. Swoją przygodę z rękodziełem zaczęłam od decoupage, potem, zafascynowana Tildą, zaczęłam szycie, powoli też gromadzę materiały do srapbookingu, mając nadzieję, że odnajdę się również w tej dziedzinie. Prywatnie jestem żoną swego męża:) oraz mamą małej Heli. Córka przejmuje pasje po mamie i bardzo chętnie pomaga w tworzeniu. Zainteresowanych decoupage, tu się czuje najbardziej kompetentna, zapraszam do zadawania pytań, pomogę, poprowadzę, tak jak mnie kiedyś jakaś internetowa dobra dusza wprowadzała w skomplikowane zagadnienia, niestety zgubiła się gdzieś w blogowym gąszczu i nawet podziękować nie mogę. Pozdrawiam wszystkich.
środa, 26 grudnia 2012
Witam i ja
Witam Was serdecznie i od razu dziekuję, że przyjęliście mnie do swego grona :)
Na imię mam Magda i jestem żoną, a od niedawna (2 miesiące) mamą najukochańszego szkraba na świecie. No i oczywiście małopolanką (krakuską) pelną gębą :)
Poza tym tworzę -> dumnie zabrzmiało :)
Od dawien dawna uwielbiałam malować, uwielbiałam zapach farby, a w rękach jak nie ołówek, kredki, pisaki, pastele to farby ... niestety z biegiem lat moja pasja została przytłoczona przez chorobę cywilizacyjną jaką jest "permanentny brak czasu"... uratowała mnie jednak ciąża i fakt, że musiałam siedzieć w domu - zwariowałabym nic nie robiąc - więc wróciłam nieśmiało do malowania. Na poczatku myślałam - kobieto z czym do ludzi, tyle lat nie trzymałaś pędzla w dłoni i teraz chcesz malować ? Ale to chyba jak z jazdą na rowerze - niektórych rzeczy się nie zapomina...
Niedługo minie rok odkąd prowadzę bloga, na którym pokazuję swoje twory - i w sumie to mąż mnie zmotywował do jego tworzenia. Od tej pory po mieszkaniu walają się tubki farby, ciągle gdzieś schną pędzle, a ja w ferworze malowania zapominam o reszcie świata. Wszystko zaczęło się w ciąży więc widzę też po moim synu, że lubi spać przy mnie jak "tworzę", lubi czuć tą atmosferę kiedy coś robię - kiedy maluję :) Mam nadzieję, że jak podrośnie odkryje w sobie jakiś talent, którego nie odstawi na bok jak niegdyś jego mama.
Mój blog to babskieblogowanie.blogspot.com, bo zaczęłam od typowo babskich rzeczy - bransoletek - i właśnie bransoletka powstała jako pierwsza :) a później posypały się nowe pomysły i nowe rzeczy, które wciąż ozdabiam :)
Na moim blogu można zobaczyć przede wszystkim malowane ręcznie przedmioty (decopuage mnie kusi, ale jeszcze nie próbowałam )... choć czasem zdarzy się coś innego również np. szydełkowanie :)
Lubię kombinować i uczyć się nowych rzeczy, wszystkie te twory później wrzucam na bloga, wiec mam nadzieję, że nie znudzi Wam się jego oglądanie ;)
Oto kilka moich prac, a resztę można zobaczyć TUTAJ
pozdrawiam i do następnego razu
Magda
Na imię mam Magda i jestem żoną, a od niedawna (2 miesiące) mamą najukochańszego szkraba na świecie. No i oczywiście małopolanką (krakuską) pelną gębą :)
Poza tym tworzę -> dumnie zabrzmiało :)
Od dawien dawna uwielbiałam malować, uwielbiałam zapach farby, a w rękach jak nie ołówek, kredki, pisaki, pastele to farby ... niestety z biegiem lat moja pasja została przytłoczona przez chorobę cywilizacyjną jaką jest "permanentny brak czasu"... uratowała mnie jednak ciąża i fakt, że musiałam siedzieć w domu - zwariowałabym nic nie robiąc - więc wróciłam nieśmiało do malowania. Na poczatku myślałam - kobieto z czym do ludzi, tyle lat nie trzymałaś pędzla w dłoni i teraz chcesz malować ? Ale to chyba jak z jazdą na rowerze - niektórych rzeczy się nie zapomina...
Niedługo minie rok odkąd prowadzę bloga, na którym pokazuję swoje twory - i w sumie to mąż mnie zmotywował do jego tworzenia. Od tej pory po mieszkaniu walają się tubki farby, ciągle gdzieś schną pędzle, a ja w ferworze malowania zapominam o reszcie świata. Wszystko zaczęło się w ciąży więc widzę też po moim synu, że lubi spać przy mnie jak "tworzę", lubi czuć tą atmosferę kiedy coś robię - kiedy maluję :) Mam nadzieję, że jak podrośnie odkryje w sobie jakiś talent, którego nie odstawi na bok jak niegdyś jego mama.
Mój blog to babskieblogowanie.blogspot.com, bo zaczęłam od typowo babskich rzeczy - bransoletek - i właśnie bransoletka powstała jako pierwsza :) a później posypały się nowe pomysły i nowe rzeczy, które wciąż ozdabiam :)
Na moim blogu można zobaczyć przede wszystkim malowane ręcznie przedmioty (decopuage mnie kusi, ale jeszcze nie próbowałam )... choć czasem zdarzy się coś innego również np. szydełkowanie :)
Lubię kombinować i uczyć się nowych rzeczy, wszystkie te twory później wrzucam na bloga, wiec mam nadzieję, że nie znudzi Wam się jego oglądanie ;)
Oto kilka moich prac, a resztę można zobaczyć TUTAJ
pozdrawiam i do następnego razu
Magda
piątek, 21 grudnia 2012
Życzenia....
Ten cudowny, pełen miłości czas Świąt, niech przyniesie Wam wiele szczęścia i radości, a Nowy Rok spełni najskrytsze marzenia.
Wesołych,spokojnych i radosnych Świąt !!!
czwartek, 20 grudnia 2012
Relacja z kiermaszu...
Witajcie moje drogie:))
Chciałam Wam opowiedzieć jak było na kiermaszu dla Marcinka:))
Było super i bardzo wzruszająco...super dlatego, że w sumie udało się nam zebrać prawie 1000 zł na leczenie Marcinka i dlatego, że towarzyszyła mi Marta pełna dobrego humoru ( bez niej byłoby mi smutno):)) Dziękuje również naszej Kasi za ogromną pomoc w zbieraniu rzeczy na kiermasz...
A wzruszająco dlatego, bo poznałam Marcinka i jego rodziców...i było mi strasznie ciężko na sercu a łzy cisnęły się do oczu ( wiem jestem okropnie wrażliwa na takie sprawy!!!) gdy widziałam jak ten cudowny maleńki chłopczyk szedł po korytarzu trzymając dzielnie puchar...gdy widziałam z jaką ogromną troską i miłością rodzice go otaczają...gdy rozmawiałam z jego mamą o tej strasznej chorobie...
Galerię z kiermaszu możecie sobie zobaczyć tutaj:
A o tym co przeszedł Marcinek i jego rodzina możecie poczytać w bardzo wzruszających wspomnieniach jego mamy tutaj:
A teraz dwie bardzo dobre wiadomości...rodzinie udało się zebrać pieniądze na leczenie Marcinka w Niemczech - 120 000 euro a druga najważniejsza, że kontrolne badania są dobre szpik Marcinka jest CZYSTY i Marcinek szczęśliwy i radosny będzie te święta spędzał w domu z rodziną....dla nich to jest ogromna radość i szczęście zwłaszcza, że ostatnie święta i prawie cały rok spędzili w szpitalu w Prokocimiu...
Wszystkie rzeczy które zostały będziemy próbowali sprzedać na kiermaszu 6 stycznia w Limanowej z którego cały dochód pójdzie na leczenie Mikołajka...o tym wkrótce...
Pozdrawiam bardzo serdecznie...
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Jestem kobietą, Małopolanką i chcę ....więcej pasji :o)
W sobotę 08.12.12 miałam okazję spotkać się z Wami - Małopolankami i chciałabym dołączyć do tej grupy .
Nazywam się Alicja Gąsior i mieszkam w Czarnym Dunajcu. Od lipca tego roku prowadzę blog www.domzmozaikami.pl
Z przyjemnością podzielę się swoimi umiejętnościami w zakresie:
- dziergania na szydełku i drutach ( igielniki, łapki do gorących garnków, skarpety, czapki, rękawiczki, narciarskie szaliko- golfy ),
- tworzenia codziennej biżuterii
.
Nazywam się Alicja Gąsior i mieszkam w Czarnym Dunajcu. Od lipca tego roku prowadzę blog www.domzmozaikami.pl
Z przyjemnością podzielę się swoimi umiejętnościami w zakresie:
- dziergania na szydełku i drutach ( igielniki, łapki do gorących garnków, skarpety, czapki, rękawiczki, narciarskie szaliko- golfy ),
- tworzenia codziennej biżuterii
- a także figurek z masy solnej zdobionych decoupagem, |
mam też doświadczenie z ozdabianiem mozaiką ścian i schodów :o) |
.
Fotorelacja ze spotkania...
Dziewczyny bardzo Wam dziękuje, za tak cudowne spotkanie!:)
Cieszę, się, że było nas tak dużo...że przybyły nowe Małopolanki i że razem udało się nam czegoś nauczyć:))
A oto kilka zdjęć:
Dziękuje Wam bardzo i do następnego spotkania:) Myślę, że w lutym...
Miłego dnia
To jeszcze ja dorzucę swoje:
Na koniec prace Marty (blog: ozdoby ziemi), które skrzętnie ukryła przed - prawie - wszystkimi.
Subskrybuj:
Posty (Atom)