Jestem małopolanką w 25%- spędziłam tu ostatnie 10 lat mojego 40letniego życia i cóż- zanosi się, że ten udział procentowy będzie rosnąć, bo korzenie zapuszczone, kwiaty i owoce wydane! tylko jakaś wyjątkowa "burza" mogłaby to zmienić.
Pozostałe procenty: 50%- lubuszanka ( dokładnie miasto Chrystusowe), kolejne 25% wielkopolanka- czas studiów i poczatek pracy to Poznań i okolice. Jak widac trochę mnie po Polsce goniło.
A teraz już spokojniej, zajmuję się roślinkami ozdobnymi a w wolnym czasie troszkę dłubię przy biżuterii- głównie sutasz- i upiększam domek - tym właśnie sprawom poświeciłam mój blog- na który serdecznie zapraszam:
ach- mam na imie Justyna, a w blogowym świecie Ystin.
Pozdrawiam serdecznie
♥
Justyś ... bardzo się cieszę, że jesteś!!! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńwitaj w naszym gronie;-)))
OdpowiedzUsuńJustynko witamy serdecznie:) cieszę się, że do Nas dołączyłaś:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńAleż miło cię zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńPodczytuję bloga małopolanek bo ja całą duszą krakowianka (od urodzenia przez 25 lat) ale od kilku lat mnie nosi po swiecie...do Krakowa wracam zawsze jak bumerang, kiedyś na pewno na stałe...a na razie będę kibicować z Wyspy waszym poczynaniom Małopolanki :)
Witam pięknie:) widzę, że świat zakręconych ludzi jest niewielki i potrafią się odszukać wszędzie. Pozdrawiam i zaraz wbijam na bloga
OdpowiedzUsuńWitaj Justynko :)
OdpowiedzUsuńFajnie że nas tu coraz więcej.
Pozdrawiam cieplutko.