Witam serdecznie wszystkich ;)
Jest mi bardzo miło, że mogłam dołączyć do grona osób twórczych.
Trochę o mnie.
Nie wiem, czy rękodzieło jest moją pasją.
Może bardziej stawiałabym na góry, czy muzykę.
Przynajmniej taki stan rzeczy był do niedawna,
gdy łaziłam po Tatrach niemal w każdej wolnej chwili,
albo rozśpiewywałam dzieciaki po wsiach i miastach.
Jestem osobą raczej aktywną, bywającą częściej poza domem, niż w domu,
więc może dlatego nie przyszło mi wcześniej zająć się ręcznym tworzeniem czegoś.
Wiele zmieniło się w tej kwestii podczas ciąży,
gdy po prostu musiałam trochę w domu jednak pobyć...
Mój organizm uznał, że ciąża wymaga ode mnie więcej wysiłku,
niż choćby wspinanie się po Orlej Perci...
Jestem osobą, która raczej w każdej sferze swojego życia
próbuje tworzyć coś kreatywnego, niebanalnego,
coś, co będzie głęboko "moje", a przez to oryginalne.
I właśnie dlatego powstało artMamowanie.
Zaczęłam tworzyć rzeczy dla mojego Syna.
I w międzyczasie zauważyłam, że może warto poświęcić trochę uwagi szyciu.
A konkretniej szyciu przytulaków.
Nietypowych, wyjątkowych, po prostu innych.
I to staram się robić, o czym możecie poczytać na moim blogu:
Zapraszam chętnych do odwiedzania.
Sukcesywnie postaram się również poznawać Wasze blogi i Waszą twórczość ;)
Magda
Witaj Magdo, bardzo miło Cię poznać :-) Fajnie, że jest nas coraz więcej. Pozdrawiam cieplutko! Agnieszka
OdpowiedzUsuńOj pięknie się dzieje, bo z Grodzią już będziemy stanowiły tercet/ prawie egzotyczny/ jeżeli chodzi o muzykę:)Teraz tylko parę detali dotyczących ulubionych gatunków i ...już mi się podoba:) Witam serdecznie i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńno i proszę- kolejna zdolna duszyczka! a przytulaki Twe cudne są ♥
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwitaj kochana;-)))
OdpowiedzUsuńMadziu Twój życiorys bardzo przypomina mój:) z tym, że ja nie chodziłam po górach w Tatrach najwyżej byłam na kasperskim ale kolejką..:)) też podczas ciąży kiedy to musiałam porzucić dość intensywne życie i dużo leżeć zaczęłam haftować z nudów a potem to już poleciało i zostało do dziś:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ciebie i Twoje maleństwo:)
cieszę się, że jesteś z Nami:)